• Opublikowano: 2015-10-09

Kostaryka jest wybuchowym i niebezpiecznym geologicznie państwem Ameryki Południowej. "Bogate wybrzeże", jak mawiał o nim Krzysztof Kolumb, rozciąga się nad Morzem Karaibskim licznymi zatokami i wybrzeżami lagunowymi. Piaszczyste wały, zwane lido, odcinają część morskiej wody od brzegu, tworząc charakterystyczną dla Kostaryki linię brzegową.

Na górzystych terenach państwa niegdyś zamieszkiwali jedynie Indianie, dopóki hiszpańscy kolonizatorzy nie przybyli tu, by odnaleźć słynną "krainę złota". Legenda towarzysząca Kostaryce ściągnęła na państwo falę buntów indiańskich, którzy  sprzeciwiali się panowaniu Hiszpanii. Niestety z rdzennych plemion pozostał tu obecnie marny 1 % Indian, resztę ludności stanowią biali.

Burzliwa historia wybrzeża wkomponowała się w jego wulkaniczny pejzaż. Przez państwo przebiegają trzy pasma górskie, których nieodłącznym elementem są wulkany. Wśród nich znajduje się m.in. Arenal, uznawany za najbardziej aktywny na świecie. Wśród wzniesień najwyższym szczytem Cerro Chirripo jest mierzące około 4000 m n.p.m. U podnóży pasma leży Cordillera de Talamanca stolica państwa San Jose - bezpiecznie ulokowana w gęsto zaludnionej kotlinie. Mimo trzęsień ziemi w stolicy uratowało się wiele budynków z okresu kolonialnego. Z miasta prowadzi droga do najwyższego wulkanu Kostaryki - Irazu. Jest on znany przede wszystkim ze swej aktywności (w historii wybuchał aż 23 razy!) i choć podobno aktualnie nie stanowi zagrożenia, trzęsienia ziemi budzą wątpliwości, co do jego uśpienia. Największe zainteresowanie wzbudzają kratery Irazu. W jednym z nich można podziwiać jezioro o specyficznej zielonej barwie.