Karny awans. Dlaczego nie wszystkich powinniśmy nagradzać w ten sam sposób?

Karny awans. Dlaczego nie wszystkich powinniśmy nagradzać w ten sam sposób?
  • Opublikowano: 2017-02-06

Psychologia potoczna mówi nam o prostym związku między motywacją i nagrodą. Pochwały, komplementy, prezenty czy awanse wydają się doskonałą metodą podtrzymywania pozytywnej energii do działania, jednak każda z wymienionych tu gratyfikacji czasami może okazać się karą…

Wszystko tylko nie awans

W poprzednim artykule wspominałam o narzędziu badającym motywację wewnętrzną, które odzwierciedla nasz system wartości na skali składającej się z szesnastu motywatorów. Jednymi z driverów prezentowanych w kwestionariuszu są “status” oraz “władza”. Osoby o wysokiej wartości pierwszego motywatora cenią sobie prestiż, lubią wyróżniać się z tłumu, błyszczeć w towarzystwie, istotna jest dla nich elitarność. To właśnie dla nich motywację do działania często stanowi awans, który wspaniale wynagradza wysiłek włożony w osiągnięcie celu. Nierzadko jednak zdarza się tak, że kandydatami do wyróżnień są osoby o przeciwnej wartości tego motywatora. Osoby o niskim “statusie” chcą żyć na równym poziomie z innymi, nie lubią być w centrum uwagi, a ekskluzywne samochody czy ubrania znanych marek nie mają dla nich znaczenia. W ich przypadku wypychanie na środek w obecności innych pracowników lub wyraźne stawianie na piedestale jest tak nieprzyjemne, że można śmiało uznać to za karę a nie nagrodę. Podobnie w kwestii motywatora “władza”. Promocja na wyższe stanowisko niejednokrotnie wiąże się odpowiedzialnością i zarządzaniem innymi. Nie każdy z nas jest liderem i absolutnie nie każdy musi nim być. Podobnie jak dla osób o niskim statusie, niezbyt wysokie natężenie motywatora władza sprawia, że wyróżnienie jakim powinien być awans stanie się uciążliwym balastem, który wcale nie zachęci do lepszej pracy.

Zbędne komplementy

Kto z nas nie lubi być chwalony? Zapewne wszyscy, jednak nie każdy znajdzie w pochwałach motywację do działania. Komplementy są bardzo popularną metodą nagradzania, ponieważ większość społeczeństwa ma wysoką wartość motywatora “uznanie”. Takie osoby pragną aprobaty, są wrażliwe na krytykę i opinię otoczenia. Często unikają sytuacji, w których muszą zmierzyć się z niepowodzeniami, boją się oceniania, nie lubią być testowani. W tym wypadku komplement będzie stanowił doskonałą nagrodę. Po drugiej stronie skali stoją jednak osoby, które nie potrzebują zbyt wielu słów uznania - są pewne siebie i nie szukają w otoczeniu potwierdzenia podejmowanych przez nich działań. W takiej sytuacji warto znaleźć inny motywator, który wskaże nam drogę do właściwego nagrodzenia takich osób, bo komplementy podobnie jak krytyka zwyczajnie po nich spływa...

Karnet dla każdego

Sport jest teraz bardzo modny, ale prawda jest taka, że nie każdy lubi go uprawiać ze względu na samą ideę aktywności. Możemy to robić z potrzeby piękna i zmysłowości, chodząc na taniec, konkurować w zawodach zaspokajając chęć rywalizacji lub regularnie odwiedzać siłownię, aby poza samymi ćwiczeniami poznać nowych ludzi. Siłownia jest interesującym przykładem nagradzania przez korporacje nie tylko potrzeby aktywności fizycznej, ale też chęci nawiązywania więzi społecznych. Osoby o wysokiej wartości tego motywatora cenią sobie kontakt z innymi i sprawia im on przyjemność dlatego często, jako źródło aktywności, wybierają właśnie siłownię. Warto jednak pamiętać, że dla osób o przeciwnej wartości drivera “kontakty społeczne”, korzystanie z tej aktywności nie będzie wymarzonym sposobem spędzania wieczorów.  

Rodzaje aktywności, jakie wybieramy, nie są przypadkowy. Nasze preferencje mówią wiele o tym, czego potrzebujemy w życiu i co najbardziej nas motywuje. Nagradzając innych oraz samego siebie, nie zapominaj o swoich wewnętrznych potrzebach i wartościach. Życie w zgodzie z nimi daje największą satysfakcję i szczęście.

Udostępnij


Komentarze