Bilet do zmiany

Bilet do zmiany
  • Opublikowano: 2016-10-09

Coaching i podróże, czyli połączenie, które dla niektórych wydaje się fascynujące, a dla innych kompletnie bezsensowne. Po co zmieniać coś tysiące kilometrów od domu, skoro można iść na kolejne szkolenie i nie musieć opuszczać ciepłego, przytulnego miejsca, które tak dobrze znamy? Tylko, jakie efekty dają nam te same, wciąż odgrzewane szkolenia? “Coaching travel” to przecież znacznie więcej niż coaching, ale też znacznie więcej niż podróż.

Im dalej od schematów, tym lepiej

Jesteśmy w nowym miejscu i nawet na poziomie przyziemnych czynności już dużo się zmienia.  Proste rzeczy takie jak inne zamki w drzwiach, włączniki światła po innej stronie drzwi, aż w końcu nowi ludzie, inny język, kompletnie inne zwyczaje, kultura. Zmiana już zaszła, w świeżym otoczeniu jesteś stary Ty, ale zmieniło się jeszcze coś ważnego - w nowym miejscu dostałeś czystą kartę. Niewiele przypomina życie, które chcesz zostawić dla czegoś lepszego. Świeżość, nowe bodźce, już zrobiłeś krok na przód samą zmianą otoczenia, a przecież będzie jeszcze lepiej.

Przestrzeń nas ogranicza

Zwiększa się odległość nie tylko pomiędzy Tobą, a domem. Przede wszystkim rośnie dystans między Tobą a problemem. Zmienia się więc perspektywa, na bardziej chłodną, logiczną, mniej emocjonalną, a przychodzące rozwiązania są bardziej trafne i racjonalne. Tu nie ma tych samych śniadań, tych samych zrzędzących ludzi, tych samych problemów, które przez to, że codziennie się powtarzają, wydają się być nierozwiązywalne. Odcięcie się od monotonności otoczenia przynosi nam świeże spojrzenie na te same, dobrze znane sprawy. Poza tym spokój i relaks w pięknym, ciepłym otoczeniu dają nam spokój i przestrzeń na zyskanie świadomości samego siebie.  

Czego naprawdę potrzebujesz?

Wyjeżdżając musisz sobie czegoś odmówić, coś zostawić, a w konsekwencji za czymś zatęsknić. Codziennie otacza nas wszystko, czego potrzebujemy. Spakowany w jeden plecak, na pewno zostawisz w domu coś, na czym bardzo Ci zależy, coś co daje Ci szczęście, a nie masz okazji do tego zatęsknić. Może będzie to kolacje z rodziną, może poranna kawa w ulubionym kubku, może regularny jogging. Małe rzeczy, do których się przywiązujemy. Coś co stało się już rutyną i przez to odrobinę straciło na wartości. Podróż pozwala ją odzyskać i skierować Twoje myśli na to, co naprawdę jest dla Ciebie ważne.

Dlaczego właśnie tam?

Bo tak to już jest, że w tej znajomej rzeczywistości ciężko do nas przemówić nawet poprzez ważne momenty, ale w podróży o refleksję przyprawia nas nawet kapusta na targu. Można powiedzieć, że to co zmienia się tysiące kilometrów od domu, można znaleźć tutaj, na znajomym podwórku. To prawda, ale jest znacznie trudniej, bo tego czego szukamy w podróży to impuls i właśnie jego brakuje w codzienności.

Udostępnij


Komentarze