RPA Soweto - miejsce do którego raczej się nie wchodzi

RPA Soweto - miejsce do którego raczej się nie wchodzi
  • Opublikowano: 2015-05-12

Nie wygląda zachęcająco, a jednak ta południowo- zachodnia część Johannesburga liczy sobie już ponad milion mieszkańców. Soweto jest skrótem od "South Western Townships".To jedno z tych miejsc, gdzie raczej się nie wchodzi, a turyści są tu wożeni w samochodach pod czujną kuratelą. Historia tego miejsca rozpoczęła się wraz z budową osiedla pracowniczego dla ludności pracującej w pobliskiej kopalni. Mówią, że lepiej się tu nie zapuszczać, bo to dzielnica t czarnych i będąc białym możesz źle skończyć. Ja żyję i miewam się dobrze.

Tutaj rozciąga się historia Afryki - dzielnica wciąż ewoluuje i zaprzyjaźnia się z pozostałą częścią Johannesburga, zostawiając za sobą piętno czarnego getta.

Codzienność w Soweto - niezobowiązujący, powolny rytm dnia.

Tego typu domy mają status rezydencji. Basenu i jacuzzi brak, ale jest za to ogrodzenie, a ceglane ściany trzymają pion.

Niegdyś szare kominy wznoszące się nad panoramą slumsów dziś są obrazem szczęśliwych ludzi, kwiatów i komfortowych, dobrze rozwijających się przestrzeni. Są tak piękne, że szukając informacji o mieście Google pokazuje to, jako jedno z najbardziej charakterystycznych miejsc tej dzielnicy. Pokazują one zmianę jaką przechodzi Soweto - od brudnych slumsów, do turystycznej dzielnicy.

Jak widać Soweto to także miejsce kontrastów - kto by pomyślał, że kontrasty mogą być tak piękne!

Chris Hani Baragwanath Academic Hospital - 3 pod względem wielkości szpital świata. Przeprowadzono tu pierwszą transplantację serca na świecie. Ośrodek ma dość interesującą nazwę - Baragwanath (ze starożytnego języka Cornish) oznacza "pszenny chleb".

Może to duża ilość słońca, albo coś zupełnie innego, ale otwartość i uśmiech sprawia, że ludzie tam są naprawdę niesamowici.

Typowe stoisko przygotowywane dla turystów. Procedura wygląda tak: podjeżdża samochód, ludzie wysiadają, kupują, rozglądają się, robią zdjęcia, wsiadają z powrotem - odjeżdżają. Nie bez powodu możemy podziwiać tu tak egzotyczną rzecz, jak białe manekiny.

Tradycyjne tańce afrykańskie organizowane dla turystów.

Ludzie są dla mnie inspiracją i motywacją do zmian, dlatego w obiektywie szukałam miejsca głównie dla nich.

 

 

Udostępnij


Komentarze