Patrz na dzieci i ucz się skutecznie

Patrz na dzieci i ucz się skutecznie
  • Opublikowano: 2016-02-18

Tabula rasa

Co do tego mamy wątpliwości. Kwestie genetyczne, chemiczne i biologiczne to zdecydowanie zagmatwana sprawa , która wchodzi w paradę prostej logice. Nie wiadomo też do końca czy doświadczenia i pewnego rodzaju nawyki przeszkadzają, czy pomagają w uczeniu się. Jedne tak, jedne nie. Pewne rzeczy, które już umiemy warto sobie jednak odpuścić. W niektórych przypadkach ucząc się języków wyrzuć do kosza alfabet, który już znasz. Wyobraź sobie, że uczysz się polskiego, wymawiając litery zgodnie z angielską wymową. To nie działa. Trzeba odświeżyć umysł.

Immersja 

To, co już wszyscy znamy, ale ośmielę się powtórzyć jeszcze raz. Czegokolwiek się uczysz, nie bój się wpaść po uszy i prawie utopić. W szkole uczą nas zapamiętywać przez bezmyślne powtarzanie, to do niczego nie prowadzi. Słówka z języków obcych tłumaczone są na polski, przedmioty są ściśle podzielone i nikt nie uczy nas jak płynnie je łączyć. Ile jest przecież połączeń między fizyką, chemią i matematyką. W szkole uczymy się płytko, odseparowując wszystko od siebie. Żeby wejść głęboko w nowy świat trzeba poznać go z różnych perspektyw, poprzez różne doświadczenia.

Have fun

Mózg lubi się bawić. Kolejna bzdura wyniesiona z kilkunastu lat cieżkich szkolnych doświadczeń – zabawa i nauka to dwie zupełnie różne częsci rzeczywistości. Zabawa to głupoty, marnowanie czasu, odmóżdżające aktywności, które robią z nas półinteligentne, pasywne istoty. Nauka musi być ciężka, sprawiać ból, po wiekach zatopieni w książki czujemy ulgę, że nasze męki wreszcie dobiegły końca. Przecież nauka to przyjemność. Mnóstwo zagadek do rozwiązania, nowych ciekawych informacji, które pchają nam się do głowy. Wymyślaj nowe sposoby uczenia się, pisz, śpiewaj, słuchaj, rysuj. Liczy się kreatywność. Czasami żeby coś zapamiętać stworzenie obrazu, albo scenki zajmuje mnóstwo czasu i jest to nie opłacalne.

Znacznie bardziej ekonomicznym wyjściem wydaje się bezmyślne mruczenie pod nosem w kółko tej samej sekwencji słów czy cyfr. Tylko jak długo będziesz to później pamiętał?

Rób wszystko na czerwono

Czyli krzykliwie, mocno, wyraźnie. Najtrwalsze połączenia między neuronami tworzą się dzięki wyrazistym i silnym doświadczeniom. Tworząc w głowie scenki, reprezentacje słów, czy ciągów liczb zawsze wymyślaj coś nietuzinkowego. Spektakularne metody = spektakularne efekty. Dziwactwa najlepiej zapadają w pamięć, a przecież o to właśnie nam chodzi.

Powtarzaj i pytaj, błądź

Rodzinny obiad, impreza, cokolwiek – w każdym razie miejsce gdzie są dzieci, dorośli i dzieje się coś nietypowego. „Co to?” „Dlaczego?” „Gdzie?” „Jak?” Po pół godziny masz dość, nie możesz opędzić się od dziecięcych pytań, ale to właśnie one sprawiają, że uczą się tak szybko, bo są ciekawe. Ciekawe wszystkiego, co je otacza. Błędem dorosłości jest to, że oczekuje się do nas odpowiedzi nie pytań. Duże dzieci nie pytają, bo powinny mieć już na tyle duże doświadczenie, że nie muszą tego robić. Nie wolno nam popełniać błędów, zagubić się, bo wyrośliśmy już z etapu niewiedzy.  A dzieci pytają, nie boją się upadać, ponieważ ciekawość jest silniejsza, a kiedy już dostaną odpowiedź powtarzają, powtarzają, powtarzają.

Polecam więc obserwowanie młodszych. Od nich niesamowicie dużo można się nauczyć.

Udostępnij


Komentarze