RPA Kruger Park
Park Narodowy Krugera nazwę zawdzięcza swojemu założycielowi. Uwielbiany w Pretorii Paul Kruger był liderem burskiej kolonii słynącej z Wielkiego Treku oraz popierania niewolnictwa. Dom, który przekształcono na muzeum, przechowuje wiele dowodów kultu ówczesnego prezydenta Transwalu (Kruger doczekał sie m.in. własnej lemoniady).
Park ma powierzchnię 2 mln hektarów, którą przecinają i otaczają liczne rzeki.
Utworzenie centrum afrykańskiej przyrody, było skutkiem panującej wówczas "gorączki złota" i zainteresowania kłusownictwem. Polowania wyniszczały środowisko do tego stopnia, że Kruger postanowił oddzielić przestrzeń od destrukcyjnego działania europejskich myśliwych.
Początkowo chroniony był niewielki obszar południowej części parku. Nowe obszary zostały przyłączone wraz z odbudową ich, po szkodach, jakie wyrządziła wojna.
Bawół afrykański, lampart, lew, słoń i czarny nosorożec - to "Wielka Piątka Afryki", którą możemy zobaczyć zwiedzając Kruger Park.
Poza najpopularniejszymi gatunkami, miejsce przedstawia mozaikę dzikich zwierząt, egzystujących w niebywale gorącym i deszczowym klimacie. Temperatury dochodzą tutaj nawet do 47 stopni!
Park dzieli się na regiony.
Jego południowa część jest bogata w akacje i stanowi schronienie dla roślinożerców. Nieodłącznym elementem tego regionu są lamparty, a Krokodyla Rzeka zapewnia ochłodę przy nieznośnych temperaturach.
Centralną część tworzą głównie równiny. Trawiaste, rozległe tereny dają dużą przestrzeń roślinożercom. Wzdłuż rzek przepływających przez tę część parku, widać hipopotamy i krokodyle - niezbyt skore do aktywności, wylegujące się bez poczucia obowiązku przekąszenia czegoś na brzegu.
Do obejrzenia północnej części zachęcają niesamowite gatunki, żyjące głównie na drzewach, takie jak ptaki czy małpy.
Poruszając się po dość niebezpiecznych dzielnicach afrykańskiego buszu, dobrze pamiętać by nie uciekać, gdy coś goni - pożywienie jest raczej ruchliwe, a my nie chcemy być pożywieniem oraz wydawać się jak największym.
